Nuda
Ciało musi oddychać, rozejrzeć się.
Czy ja się tylko brzydko bawię?
Nadinterpretacja, za dużo tutaj luster,
ale w tłumie nagich ciał jestem
odważna - pan się trochę dziwi,
ja się trochę wstydzę.
Soboty są takie nieprzewidywalne,
rozhulalam się z ciekawości, proszę mnie
odkrywać i nic nie mówić. Dzisiaj ciało
mam rozgadane i poprzestańmy na tym.
Pan wkrótce przymknie okno, ja pogaszę
światła. Pozbieramy się, poubieramy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz