Poczerniałe niebo wypluwa nuty
– dawno obiecane requiem dla gwiazd.
Palą się tak szybko, że noc ślepnie.
Ogień wdziera się przez otwarte okna,
rozsiewa w powietrzu bilety
– dawno obiecane requiem dla gwiazd.
Palą się tak szybko, że noc ślepnie.
Ogień wdziera się przez otwarte okna,
rozsiewa w powietrzu bilety
na wczorajszy koncert.
To, co ją porwało, nie żąda okupu
– cena strachu jest nieobliczalna.
Tam wysoko bardzo boli, chce zadusić.
Ani spać, ani spaść, ani nic.
To, co ją porwało, nie żąda okupu
– cena strachu jest nieobliczalna.
Tam wysoko bardzo boli, chce zadusić.
Ani spać, ani spaść, ani nic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz